środa, 3 kwietnia 2013

znajdę czas.

siedzę, nad biurkiem. na nim pełno rzeczy. tutaj wala się gumka do ścierania, z boku leżą karteczki z sudoku. lampka oświetla wszystko bladożółtym światłem. pod nią stoi w kremowej osłonce różowa róża.
"Najlepszego!" dziękuję wszystkim! :)
tak. z okazji, że jak tylko sobie stanęłam przy Tobie Cysiu-to sobie pomyślałam, że warto tutaj wrócić. chociażby dlatego, że jakoś nie mam gdzie uwolnić swoich myśli.

zawsze taki obraz zachwycał mnie na filmach. wymarzyłam sobie ten moment. siedzę przy biurku, ze słuchawkami na uszach. w nich płyną czasem delikatne, czasem ostrzejsze, a czasem zupełnie szalone dźwięki. od dzisiaj z mojej ulubionej płyty. o jaki cudowny zbieg okoliczności, że mam ich tylko dwie. i tak mi się coś zdaje, że właśnie obydwie są od Ciebie Haniu ;) teraz grzecznie sobie leżą w różowo-białym pudełeczku. ooo :) Tell Me Baby akurat. uwielbiam. no i tak chciałabym troszeczkę wrócić do tej filmowej sceny. zawsze podziwiałam super-zorganizowane dziewczyny, które miały idealne oceny-a wcale się aż tyle nie uczyły, miały bogate życie towarzyskie, a co najważniejsze-wysypiały się. zawsze planowałam, że od następnego dnia też będę idealna. ale nigdy mi to nie wychodziło. a teraz? siedzę na krzesełku, stukam placami w klawiaturę, rozpływam się w muzyce, obok mnie stoi piękna różyczka, a lekcje? zrobione! jakaś cudowna aura na te moje urodziny mnie otacza. o. zakochałam się w piosence. a może to wcale nie 3 kwietnia. może jakiś cudowny duszek, którego podarował mi najcudowniejszy mój chłopczyk na świecie. więcej szczegółów u najukochańszej super-sekretnej Hani :) ale to takie tajne przez poufne, że tylko dla dwóch osób. w każdym bądź razie: jest cudownie.
najwięcej życzeń dostałam: żebyś była taka szczęśliwa-jaka jesteś teraz;)
w sumie, chyba najlepsze życzenia.

no to nie mam co podziwiać u innych tylko to, że wzięłam się za siebie mogę uznać za duży sukces. przecież od dzisiaj jestem już taka dorosła! :) cudowny ten dzień, mimo, że się spodziewałam słoneczka i innych wspaniałości i tak przewyższa inne dni.

ej na marginesie: uwielbiam STADIUM ARCADIUM.

mimo paru niedociągnięć mogę śmiało stwierdzić, że jestem (prawie i według siebie) bardzo dobra.
a czemu? bo takie drobne sprawy jak np. pomoc starszej osobie przy wsiadaniu do autobusu czy po tym jak poślizgnęła się na ulicy sprawiają, że czuję się "dobrym człowiekiem". z kolei inni stoją zachmurzeni i po prostu patrzą się na cudze nieszczęście.

chce mi się koncertu :p

jakoś teraz na wszystko znajduję czas: przeczytam książkę, zrobię porządek, pójdę do Hani, spotkam się z Kubą, wyjdę gdzieś do świata, nauczę się czegoś, zrobię coś w domu, pointegruję się z rodziną. jestem tak zorganizowana! od czasu do czasu poprzestawiam sobie coś w pokoju, albo napiszę coś na ścianie, narysuję, poszkicuję, posłucham muzyki.

tak odżywię swój mózg.

a na wszystko znajduję czas.

urodzinowa auro działaj kolejne 15 lat ;)

1 komentarz:

  1. to ja ci zyczę abyś cały czas była taka szczesliwa jak jestes i zebys byla zorganizowana taka jak jestes:)

    OdpowiedzUsuń