siedząc na parapecie. na krawędzi. wiedząc, że szyba może zaraz pęknąć. z całym naciskiem. spokojnie. przysiadłam na chwilę. zastanowiłam się. w ciszy. z lekką nutą muzyki. szukałam. nie znalazłam. przeczytałam:
"A teraz na poważnie, albo i nie:
Usłyszałam kiedyś, że nie ma sensu
życia, tylko życiu można sens nadać. Chodziło tu zapewne o wyznaczenie
sobie celu i dążenie do niego. Czyli takie oszukiwanie siebie, że ma się
po co żyć (aaaaaa no i zapomniałabym jeszcze jednej mądrości - że żyje
się nie dla siebie tylko ponoć dla kogoś; dziwne zaiste...). Reasumując -
można żyć bez sensu, albo oszukiwać siebie, że się żyje naprawdę. Mówca
zapomniał tylko o takim czynniku jak śmierć, która może przerwać naszą
zabawę w życie."
w ciemności. jedynie przy bladym świetle monitora. siedzę. myślę. skoro każdy ma szukać sensu życia. co może być odpowiednim celem. można przecież żyć chwilą. niedługo wakacje. jaki jest ich sens. i tak się skończą. w następnym roku zaczną od nowa. jaki jest sens codziennych czynności. poruszające. może chodzi o to... żeby urozmaicić i sprawić sobie przyjemność. tak samo z życiem. może życie nie jest tym samym co istnienie. może my jako ludzie żyjemy wyłącznie na Ziemi. po ludzkiej śmierci przestajemy być ludźmi. nadal jesteśmy. w innej postaci. ale nadal jesteśmy. czuję jak spadam. mogę uciec. do nikąd. pustka. nicość. każde uczucie traci wartość. wszystko traci sens. po co każda fatyga. po co starania. skoro i tak możemy zakończyć to w tej chwili. milimetry. odległości. wystarczy chwila nieuwagi. chwila zwątpienia. brak wiary. we mnie. w nas. w ludzkość. w życie. w istnienie. we wszystko. zastanawiające. sekundy. zawroty. różne środki. a żaden z nich nie jest wystarczająco mocny, skuteczny by powstrzymać istnienie. życie to co innego. oszukiwanie. można by połknąć. podciąć. śmiać się. ale kiedy wszystko jest bez sensu. szukając wartości. po co cały dzisiejszy świat. jak jest w innym istnieniu. w innym miejscu. czasem chciałabym zobaczyć jak jest po drugiej stronie błękitu. nadal żyjąc. odbyć podróż. te lata spędzone tutaj. bez znaczenia. wszystko to takie dziwne. niby smutne. i w kółko to samo. zabawa. do czego ja dążę. poznając i szukając prawdy. bez znaczenia. z wartością. by dostrzec każdy, chociażby najmniejszy aspekt życia. czy gorzki czy słodki. czy może kwaśny. coś się kończy. coś się zaczyna. niczego nie żałować. iść przed siebie. nie pędząc ku końcowi. by chwila obecna mogła trwać. by znaleźć siebie. by znaleźć wartości. by znaleźć sens życia.
mm. kocham to . ♥
OdpowiedzUsuńw sumie to każdy nam mówi, żebyśmy do czegoś dążyli. żebyśmy przybrali jakiś cel w życiu. tylko no właśnie kurcze - po co ? i tak się to wszystko skończy, więc z perspektywy "lotu ptaka" tych wydarzeń, to za bardzo się w to wczuwamy. ale musimy pamiętać, że kurde... jakoś to życie trzeba przeżyć, całym sobą. życie mamy jedno... a skoro sytuacje się powtarzają to mamy szansę zobaczyć nasze dawne błędy no i je jakoś naprawiać a później żyć " jak w bajce". może to dlatego tak to się ciągnie ?
OdpowiedzUsuń