zła czy smutna wracam sama do domu?
"nie mam Cię dość... ale...
wiesz jaki jest główny problem większości związków? ludzie się rozstają bo druga osoba im się nudzi. wiesz, ja jestem z Tobą już naprawdę długo. osiem miesięcy? no i to jest tak, że ja myślę, że ja... ja tak czuję. ale wiesz....
(w tym momencie zaczynam płakać.)
ty mi się nie znudziłaś i wiem, że nigdy to się nie stanie"
"i nie płacz Mała jak mała dziewczynka na ulicy bo jej lalkę zabrali"
tak właśnie tak idę po tej ulicy, i wiesz co, zatrzymuję się co dwadzieścia metrów. no i już nie płaczę.
_____________________________________________________
jak w filmie koło 17 40 ;*
kocham Cię ******* tak wykropkowane ;* (wygwiazdkowane?)
piątek, 21 czerwca 2013
poniedziałek, 17 czerwca 2013
dziwny jest ten świat.
od dłuższego czasu zbiera mi się na takie uczucie.
ale w jednym momencie coś się.... nie chcę mówić złamało. ale o takie uczucie chodzi.
wszystko jest dobrze i tak dalej. okej zupełnie.
jednakowoż coś mi w tej sytuacji zupełnie nie pasuje.
zamuła?
tak troszkę.
tak mi dziwnie. mam wszystko co mi potrzebne. w momencie kiedy leżę na łóżku myślę, że fajnie byłoby przeżywać wyjątkowe chwile. dalej podążam za myślami i widzę w mojej głowie, że akurat ten moment, który spędzam na wędrówce w nicości mógłby być wyjątkowy. zupełnie nie zdaję sobie sprawy kiedy coś takiego przeżywam. a jak mam taką pustkę w głowie i wokół mnie to odczuwam to niesamowicie jasno i mocno.
bo co? fajnie jest opowiadać swoje prywatne rzeczy i sprawy kompletnie obcym ludziom?
co? ślub. mojej siostry-tym bardziej. super ważna chwila. czuję jak mi się nogi trzęsą. a później nic już nie mam. minęło.
najbardziej właśnie razi mnie przemijanie ... :c smuteczek
chciałby mnie ktoś pocieszyć? "nie smutaj już... mimo, że jestem na Ciebie bardzo zły chcę, żebyś wiedziała jak bardzo Cię kocham. ale teraz muszę już kończyć"
niby wakacje blisko. jakoś mnie to nie cieszy tak bardzo jak zwykle.
muszę uwolnić gdzieś zabiegane myśli.
Bułgaria i Bośnia są daleko :c
boję się. boję się o mnie. boję się o Ciebie. boję się bać. o nas? nie :c wierzę.
czemu w shufflinie trafiają mi się same smutne piosenki, co?
może jakiś znak? :c
boję się świata. boję się dorastać. boję się otoczenia. dziwnie coś takiego stwierdzić.
a mimo jakiegoś mojego szczęścia szczerze wyznam, że wszyscy z pewnymi wyjątkami mnie baaardzo denerwują.
ludziom od tego wszystkiego się w głowach przewraca. albo od początku nie może się ułożyć.
"Jeśli chce się znaleźć własne szczęście należy przestać kraść je innym"
takie randomowe myśli.
chyba lubię być sobą naraz nie lubiąc być osobą.
dziwne i nielogiczne.
dobra. reszta w mojej głowie.
tylko na koniec: smuteczek :c
dziękuję Kuba, że mnie umiesz pocieszyć. :c kocham Cię :c
wszystko jest dobrze i tak dalej. okej zupełnie.
jednakowoż coś mi w tej sytuacji zupełnie nie pasuje.
zamuła?
tak troszkę.
tak mi dziwnie. mam wszystko co mi potrzebne. w momencie kiedy leżę na łóżku myślę, że fajnie byłoby przeżywać wyjątkowe chwile. dalej podążam za myślami i widzę w mojej głowie, że akurat ten moment, który spędzam na wędrówce w nicości mógłby być wyjątkowy. zupełnie nie zdaję sobie sprawy kiedy coś takiego przeżywam. a jak mam taką pustkę w głowie i wokół mnie to odczuwam to niesamowicie jasno i mocno.
bo co? fajnie jest opowiadać swoje prywatne rzeczy i sprawy kompletnie obcym ludziom?
co? ślub. mojej siostry-tym bardziej. super ważna chwila. czuję jak mi się nogi trzęsą. a później nic już nie mam. minęło.
najbardziej właśnie razi mnie przemijanie ... :c smuteczek
chciałby mnie ktoś pocieszyć? "nie smutaj już... mimo, że jestem na Ciebie bardzo zły chcę, żebyś wiedziała jak bardzo Cię kocham. ale teraz muszę już kończyć"
muszę uwolnić gdzieś zabiegane myśli.
Bułgaria i Bośnia są daleko :c
boję się. boję się o mnie. boję się o Ciebie. boję się bać. o nas? nie :c wierzę.
czemu w shufflinie trafiają mi się same smutne piosenki, co?
może jakiś znak? :c
boję się świata. boję się dorastać. boję się otoczenia. dziwnie coś takiego stwierdzić.
a mimo jakiegoś mojego szczęścia szczerze wyznam, że wszyscy z pewnymi wyjątkami mnie baaardzo denerwują.
ludziom od tego wszystkiego się w głowach przewraca. albo od początku nie może się ułożyć.
"Jeśli chce się znaleźć własne szczęście należy przestać kraść je innym"
takie randomowe myśli.
chyba lubię być sobą naraz nie lubiąc być osobą.
dziwne i nielogiczne.
dobra. reszta w mojej głowie.
tylko na koniec: smuteczek :c
dziękuję Kuba, że mnie umiesz pocieszyć. :c kocham Cię :c
okej. kończę. same wspomnieniowe piosenki.
na koniec jeszcze takie sentymenty:
Subskrybuj:
Posty (Atom)